Michał Janocha

Typ: Kompozytor

Kompozytor, dyrygent, artysta dźwiękowy.

Jego kompozycje wykonywane były dotychczas w Polsce, Hiszpanii, Holandii, Czechach, Słowacji, na Węgrzech w tym podczas koncertów towarzyszących festiwalom takim jak: CIME 38th Festival
Online, Warszawska Jesień, CAFe Budapest Contemporary Arts Festival, Audio Art Festival, Poznańska Wiosna Muzyczna, MDF Festival MUSIC.DESIGN.FORM, Young Composers Meeting
25th, Átlátszo Hang New Music Festival, Festival De Musica I Vuelta al Mundo, Młode Wilki ’15. Jako dyrygent, ma na swoim koncie wykonania (a tażke dokonanie nagrań) kilkudziesięciu utworów muzyki klasycznej oraz najnowszej. Na stałe współpracuje z Poznańską Orkiestrą Laptopową λ-ensemble oraz zespołem muzyki najnowszej Trans-for-Matha Ensemble, którego jest założycielem. W roli dyrygenta oraz kompozytora współpracował z: Orkest de Ereprijs, E-MEX Ensemble, Filharmonią Poznańską, Filharmonią w Szczecinie, Filharmonią w Rybniku, Trans-for-Matha Ensemble, λ-ensemble, Trio Liebchen–Kwiatkowska–Pałosz, Polish Violin Duo i wieloma innymi. Członek Studia Muzyki Elektroakustycznej Akademii Muzycznej w Poznaniu (SMEAMuz Poznań), członek Polskiego Stowarzyszenia Muzyki Elektroakustycznej, członek Związku Kompozytorów Polskich, założyciel i dyrygent zespołu muzyki nowej Trans-for-Matha Ensemble.

Benign M. na trio i taśmę (2020)

Strach oraz przeczucie nadchodzącego bólu i cierpienia wywołują w ludzkim organizmie szereg reakcji pomagających w poradzeniu sobie z tym, co nadchodzi. Jeśli jednak przeczucie to nie
poprzedza żadnych tragicznych wydarzeń, błogi, narkotyczny stan pozostaje bez towarzystwa bólu, któremu miał zapobiec. Istnieje szereg różnorodnych stymulantów, które w podobny sposób
wpływają na ludzki mózg. Wszystko to, by poczuć zastrzyk chemicznej przyjemności. Zablokowanie transmisji informacji o bólu towarzyszy symulacji kory przedczołowej i układu limbicznego, które są odpowiedzialne także za odczuwanie zakochania oraz ocenę usłyszanej muzyki. Wszystko to sprawia, że zarówno miłosne zadurzenia, percypowany przez nas świat dźwięków jak i sfera przyjemności w odczuwaniu bólu są ze sobą niezwykle mocno powiązane.